Uczniowie klasy 5a przywitali wiosnę.
Nie musieli daleko wędrować, gdyż wiosenne kwiaty mogli podziwiać w szkolnym parku.
Były gry i zabawy na boisku.
Uczniowie klasy 5a przywitali wiosnę.
Nie musieli daleko wędrować, gdyż wiosenne kwiaty mogli podziwiać w szkolnym parku.
Były gry i zabawy na boisku.
W sobotę, 16 marca, uczniowie z SP 15 wzięli udział w 18. rajdzie „Kamyka”. Opiekunami byli Sylwia Zawadzka i Aleksander Duda.
Organizatorem turystycznej imprezy były Placówki Opiekuńczo – Wychowawcze im. Aleksandra Kamińskiego w Porszewicach, Klub Pieszy „Aaron” PTTK Pabianice oraz Gmina Pabianice.
- Naszym celem jest uczczenie Aleksandra Kamińskiego, żołnierza Armii Krajowej i Szarych Szeregów, także harcmistrza, a zarazem patrona placówki - powiedział Arkadiusz Janicz, dyrektor Domu Dziecka w Porszewicach.
Trasa wiodła z Lublinka przez Okołowice do Porszewic. Uczestników poczęstowano kiełbaskami i kaszanką z grilla, pieczonymi ziemniakami, ciastami i gorącą herbatą. Wędrówka przepiękna, gdyż pojawiły się już bazie, a ciasta jeszcze cudowniejsze – pochwalił Adam Rosik z SP 15.
13 marca na lekcji stało się coś niezwykłego. Tata Adama, który jest dobrze znany w naszej klasie, przyszedł prowadzić zajęcia. Od razu wiedzieliśmy, że to będzie coś innego niż zwykłe, nudne lekcje. Na początku rozstawiliśmy stoliki każdy z nas dostał: trzy pędzle, paletkę na farby i kubek na wodę. Tata Adama przygotował na swoim stoliku figurki niektóre już pomalowane, a inne czekające na pomalowanie i mnóstwo farb. Kiedy przyszła moja kolej, wybrałam dwie figurki i cztery farbki i cztery farbki, które wydawały mi się najciekawsze. Było to ekscytujące, bo choć często maluję, to nigdy nie miałam okazji pracować z takimi małymi modelami. Każdy z nas zatopił się w malowaniu, tworząc coś własnego. Mimo, że cieszyliśmy się z tej artystycznej wolności, nikt z nas nie zdawał sobie sprawy, że te prace zostaną ocenione. Mieliśmy na wszystko dokładnie dwie godziny. Kiedy skończyliśmy, wspólnie sprzątnęliśmy, umyliśmy pędzle i paletki. To było coś więcej niż tylko sprzątanie po lekcjach, czułam, że wszyscy razem tworzymy małą społeczność. Tata Adama pożegnał się z nami, zostawiając po sobie ślad inspiracji. Po zajęciach wróciliśmy do naszej szkolnej rutyny, ale ten dzień na pewno zapamiętamy na długo. To było wyjątkowe doświadczenie.
Madzia IIIb
Powered by aSc EduPage